"Dzienniki barda" pióra Nadrina

Narathiel

proponuję założenie nowego pokoju- pt. LAS, tam będziemy mogli pisac co się dzieje w lesie gdy wychodzimy z karczmy

Farnoth

<mag wycarował butelke z odchłannymi ziułkami i zaczoł pic> oj jakos pusto sie zaczyna robic

Valandil

To kto chce wziość udział w konkursie rzutem chomikiem ?? <zapytał ich Łowca>

Kaatrix

chomikiem? hmm no nie wiem moze byc wsumie

LunarHastur

- Zabijanie zwierząt w każdej formie mi odpowiada.

aravaan

mi tez <przyznał aravaan> ,lecz chomiki nie są do tego " dobre",
nie lepiej zostawic juz tego gnoma w zawodach? Laughing

Valandil

a Gnomy zapomniameł je wypuścic <elf patrzy z uśmiechem na kosz pełen gnomów> Żyją jeszcze ?! Więc potrzebna nam jaskina ze smokiem

Farnoth

hmm mozemy sie tam przeniesc <powiedzial z usmiechem mag>

Luthien

Ej no po co jasknia ze smokiem?<zapytała Luth nagle wyrwana ze snu> Jak chcesz smoka nakarmić, to mój Płomyczek czeka tu w pobliżu. Jeśli Gnomy sa świeże to może zje...<zamyśliła sie>

Farnoth

zawsze jakies swieze sie zajda <powiedzial z zyczliwym usmiechem farnoth>

Luthien

<Do karczmy cicho weszła Luth, mokra od deszczu siekącego na dworze.Ostrożnie przestąpiła próg i z cieniem melancholi spojrzała na otaczającą przestrzeń> Co się stało? Ledwo kogoś nie ma przez trochę a takie zmiany...Cicho, nudno, pusto i tak jakoś...martwo <westchnęła z żalem> Wszędzie tlyko trupy i pijaki.<spojrzała na zwłoki karczmarza i gnomie ścierwo> Ech,a to była taka przyjemna gospoda. Wszystko się stacza<siadła w ciemnym kącie, na podłodze i patrzyła tępo w okno>

Kaatrix

<nagle z ciemnego konta gospody wylania sie Kaatrix> wiesz jesli chodzi o to , to ja zawsze moge z toba posiedziec przy kminku, a pozatym pustka pustką, ale mi sie tu podoba < usiadla kolo Luth>

Luthien

O! Kat. Dobrze że jesteś<przytuliła ją i uśmiechneła się> Racja. Zawsze lepiej smęcić sie we dwie. Tylko ogień dawno wygasł. Troche zimno...<Luth wstrząsnął dreszcz>

Kaatrix

<przybliza sie do luth i przytula ja> wiesz blizej siebie cieplej, ale bez podtekstow dobrze, nie chce poprstu zeby ci zimno bylo, a wsumie ja nie pije ale ty z tego co wien nie masz nic przeciwko a ztego co mi wiadomo alkochol rozgrzewa wiec mogla bys sie napic o ile tu cos jeszcze da rade znalezc. Neutral

Luthien

Hym...fakt. <Luth krytycznym wzrokiem rozejrzała się dookoła> Mamy tu niezły burdel. Aż strach czegokolwiek dotykać, a co dopiero pić. Ale szczęśliwie mam zawsze przy sobie małe co nieco<i z uśmiechem wyjęła zza poły płaszcza flaszke> Chodź tu<przygarnęła ją ramieniem> Chcesz to też skosztuj.Własnej roboty. I nie tak ochydny jak ta cała reszta męskich świństw do picia. A tak swoją drogą...Co się stało ze wszystkimi innymi?