 |
"Dzienniki barda" pióra Nadrina Tu zlewają się ścieżki beznadziei...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Eksplodujący
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:49, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Że też to zdanie pozostało mi niezauważone...
Cytat: |
jedyne co możemy zrobić [...] to robić z siebie idiotów |
Zawsze i wszędzie
Kowal artysta - ok. Sztuka wojny - tu już nie chcę się zgodzić. Psucie i zabijanie mi nie odpowiada, dlatego jestem przeciw. Wojna to brud, smród, nuda i strach między bitwami (oraz wiele innych nieprzyjemnych rzeczy dla przegranych i niektórych przyjemnych dla wygranych). Wojna nie jest sztuką, tylko jedną z najbardziej parszywych rzeczy wymyślonych przez człowieka. Nazywanie wojny sztuką, przez zwycięzców, generałów lub ludzi, którzy w niej nie brali udziału jest... (tu powinien być ciąg epitetów, porównań i innych rzeczy, których użyłby piszący, by swój pogląd ugruntować i skonkretyzować). Nie po to żyję, by fascynować się końcem życia - śmiercią.
Fascynuję się muzyką - wchodzę w nią i ją tworzę, staję się częścią jej. Wchodzisz w śmierć ?
Jeśli miałeś na myśli tylko kunszt kowala-artysty, to sorry za nadinterpretację (choć może to być niezła prowokacja do wymiany poglądów ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
LunarHastur
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:21, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Martial artist we wszelkim tego słowa znaczeniu. Rozumiesz, sztuka kowalstwa, czy zaprojektowania broni w oparciu o wiedzę anatomii. Nawet wymyślne torturowanie jest sztuką w moim mniemaniu.
Sztuka nie musi być pozytywna, miła dla odbiorcy. To po prostu sztuka i wymyślne nadtworzenie czegoś, co właściwie potrzebne do końca nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pan Eksplodujący
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:23, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
LunarHastur napisał: |
Sztuka nie musi być pozytywna, miła dla odbiorcy. To po prostu sztuka i wymyślne nadtworzenie czegoś, co właściwie potrzebne do końca nie jest. |
Punkcik, tu masz rację. Większość "sztukowych poczynań" jest właściwie niepotrzebna, do życia zbędna, ale primum non nocerne, bo drugiemu niemiłe .
Cytat: |
Sztuka nie musi być pozytywna, miła dla odbiorcy |
"Ty będziesz odbiorcą mojej sztuki Moją sztuką jest miecz, a Ty go przyjmiesz głową " - pierdzielę taką sztukę
Cytat: |
Nawet wymyślne torturowanie jest sztuką w moim mniemaniu. |
Czyli rozumiem, że akceptujesz wymyślne tortury (nawet nie podparte racjonalnym wytłumaczeniem), tylko dlatego że są wg. Ciebie sztuką ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Picek
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z labolatorium otchłani
|
Wysłany: Nie 14:31, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie jest takie stare chińskie powiedzenie "Może i ty masz racje, ale my mamy karabiny". Jeśli chodzi o "Art of War" sztuką nie jest zostawienie masy trupów [przypomina mi się Pratchett: "Wojskowi z Ankh-Morkpork, byli dość staroświetcy w swym wyobrażeniu bitwy. Chodziło o to by by były duże straty, a jeśli są one jeszcze po stronie przeciwnej to dodatkowy plus"], ale tego by wygrać bez bitwy. Bo przecież większośćz żołdaków ma rodziny, domy i zapewne chciało by do nich wrócić i w miare możliwość móc troche z żoną się zabawić nie martwiąc się przytym ze ktoś mu chate z dymem puści. [dobra, dobra wiem ze jest chotycznie jak cholera ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Farnoth
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kolegium magi
|
Wysłany: Nie 20:20, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mporze i chaotaycznie ale wazne ze z tym co muwisz sie zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LunarHastur
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:58, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To co ja akceptuję jest moją osobistą sprawą.
Sztuka jest ponad moralność i etyczne ograniczenia. Skoro sztuka dotyczy prymu, świątyń i fresków, poezji, wzdychów ochów i achów dla ukochanej to dlaczego coś z drugiej strony barykady nie mogłoby być sztuką?
Artysta z takim samym zapałem poświęca się wymyśleniu nowej wymyślnej tortury, czy zabójczej broni. Spędza mu ten problem sen z powiek. Obmyśla i planuje morderstwo. Spędza mu to sen z powiek. Traktuje swoje dzieło jak świętość, jak coś o wyższym metafizycznym charakterze.
Czym taki ktoś się różni od artysty? najwyżej moralnością.
Picek.. well sprawa jest dość zawiła i z pewnością więlką sztuką jest sztuka dyplomacji. Ale nie uważam, aby sztuka strategii w wypadku bezpośredniej konfrontacji wojsk jej ustępowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|